en

Do zmian kabli sieciowych w moim systemie przyczynił się test w jednym z czasopism o tematyce audio. Wraz z parą przyjaciół zaczęliśmy wypożyczać do odsłuchów dostępne sieciówki. Ponieważ w naszych systemach bez problemu słychać wpływ dobrego zasilania na dźwięk, chcąc zaoszczędzić sobie podwójnego wydatku czyli kupowania i odsprzedaży z dużą stratą, przed podjęciem decyzji o zakupie, wchodziliśmy na coraz większy pułap jakościowy i niestety cenowy. W ten sposób dotarliśmy do gdyńskiej firmy ANSAE i jej przewodów sieciowych Lamat i Muluc. Muluc został wpięty najpierw do wzmacniacza, następnie do odtwarzacza a na końcu cały system zasiliły dwie sieciówki. Poprawa dźwięku nastąpiła wraz z pierwszymi taktami muzyki. Po pierwsze stereofonia. Kolumny zniknęły całkowicie. Powiększyła się głębokość i kształt sceny dźwiękowej, jest szersza z każdym metrem w głąb i do tego uporządkowana. Lokalizacja dźwięków znakomita. Po drugie bas i jego barwy. Zrobił się szybki i mocny (kontrabas i bębny perkusji słychać wyraźnie głośniej). Po trzecie wyrafinowana średnica, tony wysokie bardziej czyste i lśniące. W planach mam zmianę w moich kolumnach głośników wysokotonowych z modelu 9300 na 9500. Na razie odłożyłem ten pomysł, po prostu słucham z przyjemnością ulubionej muzyki, ciesząc się obecnością wykonawców w moim pokoju. Dodam, że wymienione zalety występują zarówno przy indywidualnym podłączeniu Muluca do wzmacniacza lub odtwarzacza a zastosowanie obu sieciówek, powoduje zsumowanie wszystkich doznań. Mając osobną linię zasilającą mój system, nie myślałem, że jakakolwiek sieciówka może aż tak pozytywnie wpłynąć na dźwięk. Co ciekawe, nie jestem wyjątkiem - u przyjaciół jest podobnie. Jeden z nich stwierdził, że ja już z moich kolumn "wycisnąłem" maksimum. Od kilku dni wiem, że można pójść jeszcze dalej (ANSAE Power Tower), czeka go niespodzianka. dlaczego wybrałem ten sprzęt? ponieważ nie było już drogi odwrotu - po wypięciu nie dało się słuchać.

MULUC

Zalety